“Czy to Twój najnowszy pojazd?” – zapytał mąż Pani Robinson. “To mój prezent dla niego z okazji obrony dyplomu” – odpowiedział Pan Braddock. W ogrodzie kalifornijskiego domu, który zapełniał się gośćmi, pragnącymi uczcić powrót młodego absolwenta ze Wschodu, na brzegu basenu stała ogniście czerwona Alfa Romeo Duetto. – “Z tą czerwoną ślicznotką nie będziesz mieć problemów z podrywaniem panienek” – zażartował Pan Robinson. Oraz rzeczywiście. Bohater filmu “Absolwent” z 1967 roku, grany za sprawą młodego Dustina Hoffmana, nie miał problemów ani z żoną, ani z córką Pana Robinsona. Sytuacja skomplikowała się, gdy jego dziewczyna zdecydowała się wyjść za mąż za innego mężczyznę. Aby ją odzyskać, Hoffman pędził Duetto do kościoła prezbiteriańskiego w Santa Barbara. W tym wyścigu z czasem po drogach Kalifornii bohaterką była właśnie Alfa Romeo. Czerwone auto mknące na tle Pacyfiku, przez zielony kampus Berkeley, winnice w Napa Valley, mosty Big Sur, misje hiszpańskie. Szalonej jeździe Duetto towarzyszyła muzyka Simona & Garfunkela. Podobnie jak ona, Alfa Romeo Duetto zrobiła furorę wśród młodzieży z West Coast. Ale nie tylko. Sam Henry Ford, będący znawcą samochodów, mówił o niej: “Kiedy widzę, jak na drodze mija mnie Alfa Romeo, uchylam kapelusza”. Dzisiaj, z odrobiną nostalgii można powiedzieć, że Duetto jest częścią historii “bajecznych lat sześćdziesiątych”. Trzy pierwsze samochody tego samochodu zjechały na nabrzeże portu w Genewie z pokładu statku “Raffaello” w kwietniu 1966 roku, by zaprezentować się w Stanach Zjednoczonych. Rok później, gdy auto to stało się gwiazdą Hollywood, w Stany Zjednoczone wylansowano także jego wersję Graduate.