Przewóz ładunków w teorii i praktyce

Poprawne szkolenie kierowców nie może być jednorazowe. Fakt, że nauczą się posługiwać ciężarówką nie znaczy jeszcze, że odnajdą się na drogach publicznych. Z kilkusetkonnym silnikiem pod sobą i – na przykład – niebezpiecznym ładunkiem za sobą. Nawet najbardziej szczegółowe badania psychologiczne nie są w stanie wykluczyć, że w ataku furii kierowca taki nie zrobi krzywdy kilkunastu osobom w mniejszych pojazdach czy na przystanku. Szkolenia okresowe dla kierowców są więc obowiązkowe, podobnie jak kurs na przewóz rzeczy. Czy są jednak skuteczne? To zależy. W wielu wypadkach niestety efektywność tego typu kursów pozostawia wiele do życzenia. W dużej mierze dlatego, że lekceważy się ich sens. Podobnie jak teorii przygotowującej do egzaminu na prawo jazdy – tam również zamiast przepisowych trzydziestu godzin wykładów oferowane jest kilka. Jeśli w ogóle. Podobnie przedstawiają się w wielu wypadkach szkolenia okresowe dla kierowców. A szkoda, bo na dobrze przeprowadzonych skorzystać mogą przede wszystkim kierowcy. To oni poznają wówczas lepsze, nowsze sposoby radzenia sobie w sytuacjach co najmniej niekomfortowych, których przecież na polskich drogach nie brakuje. Każdy kurs na przewóz rzeczy z kolei uczy obchodzenia się z konkretnym rodzajem towarów, wskazuje, na co szczególnie w określonych wypadkach zwracać uwagę, czego unikać i – co równie istotne – jak się zachować w razie zagrożenia. I choć żaden kurs nie wyrobi w kierowcy właściwych nawyków, to być może przynajmniej zapewni teoretyczne podstawy.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.