Moja mama jest bardzo przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu. Dosłownie prawie niezauważalna krosta na jej twarzy powoduje u niej panikę oraz stres. Z zaciekawieniem pochłania wszelkie nowinki kosmetyczne, a także nałogowo kupuje wyroby pielęgnacyjne a także kolorowe. Dlatego nie przeszła obojętnie gdy mikrodermabrazja ( Poznań) stała się w Polsce dość popularna. Nasza wspólna znajoma, która studiuje kosmetologię, odradzała jej ten zabieg. Tłumaczyła to między innymi dobrym stanem skóry koleżanki. Tym co mnie zaciekawiło były skutki tego zabiegu. Ponieważ mikrodermabracja polega na ścieraniu zewnętrznych warstw skóry, analogiczne było myślenie, że po takim zabiegu mam ” nową” skórę. Koleżanka kosmetolog powiedziała nam, że w wielu sytuacjach wiele kobiet po zabiegu skarży się na pogorszenie stanu skóry bo nowe warstwy są zbyt wrażliwe. Dlatego, gdy ktoś usilnie pragnie poprawić sobie cerę u kosmetyczki to polecam zabieg jakim jest mezoterapia (Poznań). Polega on wstrzykiwaniu w skórę tak zwanych koktajli witaminowych. Stosowane są do tego naturalne składniki jak również nie ma interwencji w wierzchnią warstwę skóry. Usługi te pozwalają zachować zdrowy a także atrakcyjny wygląd skóry. Jednak takie zabiegi nie powinny być wykonywane bez powodu. Dużo lepiej dwa razy rozważyć to, bo zbyt pochopne decyzje mogą się odbić na naszym zdrowiu. A nie prawie każdy pracownik gabinetu kosmetycznego powie nam prawdę. Niestety im zależy na zarobku.