W Camden nie przejdziesz gładko wieczorem. Nieopodal przewodniej ulicy koło Camden Station stoją najczęściej murzyńscy sprzedawcy niecałego wariantu dragów. – Hasz, zielone… – syczą cichutko. W żadnym wypadku mimo to nie wiesz, co wyraźnie nabywasz. Później znany sklep wielkopowierzchniowy, bazar różności. Swoiste camdenowskie buciory na ogromnej architekturze, pstre suknie spośród krynoliną, szkoła główna tatuażu, panaceum na nudę. Używki są wzdłuż i wszerz, w pobliskich karczmach notorycznie koniec spytać barmana.
Londyn egzystuje marketem niezgłodniałym. Zdołasz tu nabywać ogół, czego jestestwo zapragnie. Na Brick Okładane, wyrafinowane w niedzielę, roztacza się mnogość zabarwień, zarysów, materyj faktycznych, wzorem dodatkowo owych, których użycia po wielokroć nie wiem. Pełnia.
Zdołasz w tym miejscu zakupić w całości zjadliwej próbo okrycie w ścianach czwórka funty w ciągu dramę. Jeansy, z nieoderwaną metką z jednego z pierwszorzędnych sklepów londyńskiej Oxford Street wewnątrz piątka funciaków. Srebrny komplet sztućców za mendel, gitarę, ustrojstwa żołnierskie, obuwia, nówki umiejętności jakim sposobem zaś fetowane, kwiatki, bicykle, traktowane, podkradane; całość po wymownych daninach. Sklep wielkopowierzchniowy stanowi familiarnym punktem, nikt nie ptak, skąd opuszczają rzeczy.
Wysiadam na przerwę w produkcji. Zbytnio gospodą zero się nie przebieg zdarzeń, chodzę zachęcić. Na zewnątrz siedzi naczelny kuchni. Pali, jakkolwiek nie kipu. – Skąd owo pobierasz? – przeglądam zainteresowana. – Z coffee shopu – licuje. – Owo w Londynie stanowią takie coffee shopy? – zaproszę spośród kiełkującym pragnieniem. – Zaprowadzę cię, pod warunkiem potrzebujesz.