Jak otwierałem razem z wujkiem firmę, nie przypuszczałem, iż już po roku będą nam niezbędne maszyny pakujące. Byłem wtedy młodzieniaszkiem, który ledwo co zakończył studia. Na interesach znałem się bardzo powierzchownie. Przynajmniej mój wujek od wielu lat trudził się prywatną działalnością gospodarczą. Gdy otrzymałem spadek, stryjek sugerował mi, żebyśmy stworzyli wspólny interes. Miała to być branża spożywcza. Stryjek zapewniał, iż zajmie się wszelkimi formalnościami, ja miałem tylko wyłożyć gotówkę. Dodatkowo zapewniał mnie, że przy nim nauczę się wszystkich podstawowych czynności, jakie każdy biznesmen umieć powinien. Zgodziłem się na ofertę oraz uruchomiliśmy prywatną spółkę. Wujek tak rewelacyjnie nią kierował, iż już po roku musieliśmy kupić maszyny pakujące do naszych towarów. Popyt był tak spory, iż odręczne pakowanie nie miało sensu i było nierentowne. Piszę o tym, ponieważ to ja odszukałem w sieci niezwykle atrakcyjną propozycję sprzedaży takich maszyn. Rok kooperacji z wujkiem nie poszedł na marne. Wujek niebywale mnie szanował oraz twierdził, iż kariera stoi przede mną otworem.