Tanie hotele warszawa

Obozy żeglarskie, kolonie językowe… Propozycji wakacyjnego wypoczynku dla dzieci jest mnóstwo. Proponują go szkoły, związki harcerskie, biura podróży, a nawet prywatne osoby. Jeśli chcesz być pewna, że oddajesz dziecko w dobre ręce, musisz wiedzieć, czego się domagać od organizatora wyjazdu. POZWOLENIE To oczywiste, że wybierając ofertę, zwracasz uwagę na miejsce wypoczynku i cenę. Jednak najważniejsza jest firma. Musisz mieć pewność, że ma ona prawo organizować obóz dla dzieci czy młodzieży. Świadczą o tym posiadane pozwolenia i wpisy. Koncesja – prywatna firma, np. biuro podróży, powinna działać legalnie. Dowodem jest wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Prowadzi go wojewoda właściwy dla siedziby biura. Informację na ten temat uzyskasz w oddziale Turystyki Urzędu Marszałkowskiego lub znajdziesz w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych na stronie internetowej http://turystyka.mg.gov.pl. Jeżeli biuro tam się znajduje, to znaczy, że posiada koncesję na prowadzenie działalności. Zaświadczenie z kuratorium – organizator wakacji dla dzieci musi mieć pozwolenie kuratorium na organizowanie wypoczynku w danym miejscu i terminie. Dostanie je, gdy przedstawi: kartę kwalifikacyjną obiektu podpisaną m.in. przez sanepid i straż pożarną, a także wykaz kadry i jej kwalifikacje, program imprezy, a w przypadku obozów wędrownych – przebieg trasy. Czy organizator ma to zezwolenie, sprawdzisz w kuratorium oświaty i wychowania właściwym dla miejsca wypoczynku dzieci. Uwaga! Jeżeli kolonie są nad wodą (np. nad jeziorami), organizator musi też posiadać zgodę sanepidu na korzystanie z kąpieliska. DOKUMENTY Już wiesz, gdzie wyślesz swoją pociechę? Jeśli tak, czas na dopełnienie kilku formalności. Umowa z organizatorem – koniecznie musi zawierać: – dokładny termin wyjazdu i powrotu oraz planowany czas podróży, – liczbę noclegów i dni wypoczynku, – harmonogram zajęć, – liczbę i rodzaj posiłków, – lokalizację ośrodka, – cenę wyjazdu z informacją czy w jej skład wchodzi ubezpieczenie oraz koszt zajęć fakultatywnych

Wielkie biura podróży wyniszcza wojna cenowa, bo koncentrują się na tradycyjnych, śródziemnomorskich kierunkach turystycznych i standardowych programach wypoczynku.Obroty w branży spadły w zeszłym roku o 7 proc., choć wyjazdy Polaków na zagraniczne wakacje nieznacznie wzrosły. Mniejsi touroperatorzy dostrzegli lukę w rynku, w którą już zaczynają angażować się najwięksi gracze.Pomysły na nietypowe wakacje to rosnący rynek, tak wynika z naszych analiz” – mówi Alicja Krawczyńska, brand manager serwisu turystyki aktywnej Zingtravel. pl, uruchomionego przez Travelplanet wiosną.”Turyści poszukują niepowtarzalnych, oryginalnych wakacji, podczas których będą mogli przeżyć jakąś przygodę, doświadczyć świata” – tłumaczy Krawczyńska.Osoby, które planują wypoczynek poza domem, zamierzają skorzystać przede wszystkim z oferty krajowych kurortów, wyjechać pod namiot lub do rodziny albo spędzić kilka dni na działce. Za granicę wybiera się zaledwie 12,3 proc.Polaków.Jeśli spojrzymy na zasoby finansowe, nie powinno to dziwić. Co trzecia osoba planująca urlop zamierza zamknąć wydatki w tysiącu złotych. Co piąta w 2 tys. – Wynika to z tego, że zagraniczny urlop wciąż jest poza zasięgiem dla wielu rodaków – komentuje Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki.Kwota ok. 2 tys. zł wystarczy na wykupienie samej wycieczki. Nawet jeśli zrobimy to w ofercie last minute, to i tak niewiele pieniędzy pozostanie na wydatki na miejscu. A te trzeba koniecznie uwzględnić w wakacyjnym budżecie. Najtańsze oferty obejmują zwykle same śniadania. To oznacza, że pozostałe posiłki trzeba zorganizować we własnym zakresie. A nawet jeśli weźmiemy z kraju konserwę turystyczną, musimy dokupić do niej pieczywo. Za napoje trzeba także zapłacić samemu.
Eksperci przyznają, że w tym roku na wypoczynek w kraju decydują się także osoby, których stać na zagraniczne wojaże. Powodem słaby złoty, który sprawia, że i tak drogie wyjazdy stają się jeszcze droższe. Natomiast wakacje w kraju pozwalają dywersyfikować koszty. Do celu można dojechać pociągiem, samochodem lub samolotem. Można wynająć kwaterę, pokój w pensjonacie lub hotelu.Jeśli chodzi o miejsce wypoczynku, to w tym roku nie będzie niespodzianek. Jak wynika z danych Instytutu Turystyki, ponad jedna trzecia Polaków wybierze się nad morze. Tak też zresztą było i rok temu, gdy nad Bałtykiem urlop spędziło 9,9 mln osób. Góry to drugi hit turystyczny. Wybierają je zwłaszcza osoby ceniące sobie aktywny wypoczynek. W ubiegłym roku w górach wypoczywało 8,7 mln osób.

Jak wybrać dobry hotel?
Nie lubisz tego uczucia, kiedy przybywasz przed upragniony hotel, a tam czeka cię wielkie rozczarowanie? Pomożemy ci tego uniknąć!
Zanim wybierzesz hotel koniecznie: SPRECYZUJ SWOJE WYMAGANIA. Jeśli planujesz aktywny wypoczynek ze zwiedzaniem, to nie potrzebujesz wysokiego standardu (większość czasu będziesz spędzać poza hotelem). Jeżeli nastawiasz się na plażowanie oraz kąpiele w basenie, wybieraj hotele, które gwarantują komfortowe warunki. UWAŻAJ NA “GWIAZDKI”. Trzy gwiazdki we Francji to nie to samo, co trzy gwiazdki w Egip-cie. W krajach takich jak Egipt, Turcja czy Tunezja standardy hotelowe są z reguły niższe niż w Polsce czy Europie Zachodniej. Tam lepiej wybrać hotel minimum czterogwiazdkowy. POMYŚL O OPCJI ALL INCLUSIVE. Często jest ona bardziej opłacalna niż udogodnienia płatne dodatkowo. Często opcja ta zapewnia darmowy dostęp do wielu atrakcji, np. sportowo-roz-rywkowych. Warto jednak wcześniej dowiedzieć się, co jest w nią wliczone. SPRAWDŹ HOTEL. Pomogą ci w tym opinie osób, które już go odwiedziły. Na forach internetowych znajdziesz nie tylko wypowiedzi, ale też zdjęcia czy filmiki. Ekstra rada: Wybierając hotel, weź pod uwagę jego położenie – odległość od plaży, sklepów, restauracji. Sprawdź, czy „blisko” nie oznacza np. 5 km!
Bezpieczne kolonie
Jeśli chcesz wysłąć dziecko na kolonie, najpierw dobrze je sprawdż. Podpowiadamy, na co zwrócić szczególną uwagę. Obozy żeglarskie, kolonie językowe… Propozycji wakacyjnego wypoczynku dla dzieci jest mnóstwo. Proponują go szkoły, związki harcerskie, biura podróży, a nawet prywatne osoby. Jeśli chcesz być pewna, że oddajesz dziecko w dobre ręce, musisz wiedzieć, czego się domagać od organizatora wyjazdu. Bezpieczne kolonie
Jeśli chcesz wysłąć dziecko na kolonie, najpierw dobrze je sprawdż. Podpowiadamy, na co zwrócić szczególną uwagę.

Uwaga! Dowiedz się, w jakich warunkach będą mieszkać mali koloniści. Pamiętaj, że możesz zażądać od organizatora okazania karty kwalifikacyjnej budynku. Regulamin imprezy – dostaniesz od organizatora wypoczynku. Przeczytaj go wspólnie z dzieckiem, by wiedziało, jakie zasady obowiązują na koloniach (np. w jakich godzinach obowiązuje cisza nocna). Karta kolonijna – ty ją wypełniasz.W karcie wpisz swoje dane (z numerem telefonu i informacją, gdzie będziesz podczas pobytu dziecka na koloniach) oraz informacje na temat zdrowia dziecka. W szczególności: czy przyjmuje leki (jakie i w jakich dawkach), czy jest na coś uczulone, czy ma ograniczenia zdrowotne, które wykluczają udział w niektórych zajęciach. W karcie powinna się też znaleźć informacja od pielęgniarki szkolnej o kalendarzu szczepień dziecka. Niekiedy potrzebna jest opinia lekarza (jest wymagana, gdy dziecko uczestniczy w obozach specjalistycznych, np. żeglarskim), a także opinia wychowawcy klasy o zainteresowaniach dziecka i jego przynależności do organizacji szkolnych. Wypełnioną kartę dostarcz organizatorowi wyjazdu. KADRA Zapytaj organizatora o kwalifikacje i doświadczenie kadry (na twoje żądanie musi pokazać ci odpowiednie dokumenty). Dowiedz się też, ile dzieci będzie miał pod opieką jeden wychowawca. Maksimum to 20 nastolatków lub 15 dzieci, gdy mają poniżej 10 lat, albo mniej niż 15 dzieci, jeżeli są niepełnosprawne. Kierownikiem obozu może zostać nauczyciel, instruktor harcerski w stopniu podharcmistrza włącznie lub inna osoba, która ma co najmniej trzyletni staż pracy wychowawczej. Każda z nich musi mieć zaświadczenie o ukończeniu kursu dla kierowników placówek wypoczynku. Natomiast jako wychowawców można zatrudnić nauczycieli, studentów kierunku pedagogicznego lub absolwentów kursu dla wychowawców kolonijnych, instruktorów PTTK, trenerów i instruktorów sportowych.

Jeśli obóz jest organizowany za granicą, kierownik lub co najmniej jeden z wychowawców musi znać język obcy. Uwaga! Jeśli kolonie są organizowane nad wodą, oprócz wychowawcy na kąpielisku musi być także ratownik. AUTOKAR Na wakacje dzieci zwykle jadą autobusem. Nieraz zdarzało się, że wyprawa została opóźniona lub odwołana, bo pojazd okazał się niesprawny, a kierowca przemęczony (a nawet nietrzeźwy). Jeśli chcesz mieć pewność, że w drodze nie stanie się nic nieprzewidzianego, sprawdź, czy autokar, którym będą jechały dzieci, jest bezpieczny. Poproś policję lub wojewódzkiego inspektora transportu drogowego o skontrolowanie autokaru. Adresy inspektoratów znajdziesz na stronie www.bezpiecznyautokar.pl. Ponieważ inspektorów nie ma zbyt wielu, zgłoś prośbę o kontrolę kilka dni przed planowanym wyjazdem. Niezależnie od indywidualnych zgłoszeń inspektorzy transportu drogowego sprawdzają sprawność techniczną pojazdu, czas pracy kierowców i ich trzeźwość w ramach akcji „Bezpieczny autokar”. Gdy dzieci będą w autokarze, zobacz, jak wygląda wnętrze pojazdu. Chodzi o to, by w przejściu nie leżały bagaże. Na to też powinnaś zwrócić uwagę: * Wyprawiając dziecko na kolonie czy obóz, nie dawaj mu zbyt dużego bagażu, ale zadbaj o to, by znalazły się w nim ubrania na różną pogodę. * Jeśli dziecko ma komórkę, zapoznaj je z numerem alarmowym 112. Uczul, by pilnowało telefonu oraz by nie odpisywało na SMS-y od nieznajomych. * Gdy program wyjazdu przewiduje dodatkowe wydatki, np. na bilety wstępu, dowiedz się od organizatora, ile pieniędzy mały kolonista powinien wziąć ze sobą na ten cel i zdeponuj je u wychowawcy. * Jeśli dajesz dziecku kieszonkowe, podkreśl, by nie nosiło przy sobie wszystkich pieniędzy ani nie chwaliło się, że w ogóle je posiada. Poproś wychowawcę, by przechowywał u siebie cenne przedmioty, jakie twoja pociecha zabiera ze sobą, np. aparat fotograficzny.

Tags: , , , ,

Comments are closed.