Białogóra

Moje tegoroczne wakacje uważam za udane. Wczasy nad morzem to świetna propozycja, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi Białogóra. Nie były one nudne, niemniej jednak jak również nie wyróżniają się od poprzednich.

Na początku lipca wyjechałem z rodzicami jak również siostrą nad morze do Międzywodzia koło Dziwnowa. Mieszkaliśmy w domu wczasowym w centrum miasteczka. Do morza było zaledwie kilkaset metrów. Rano po śniadaniu szliśmy na plażę. Rodzice jak również siostra lubili się opalać. Ja jednak wolałem pływać w morzu. Pomimo zimnej wody było to ciekawsze zajęcie od „smażenia się’’ na słońcu.Wczasy nad morzem i białogóra 🙂
Wieczorami chodziłem po mieście z kolegami. W wielu przypadkach odwiedzaliśmy salony gier jak również dyskoteki.
W pochmurne dni jeździłem z rodzicami do pobliskich miasteczek. Zwiedziliśmy pomiędzy innymi latarnię morską w Niechorzu, kościółek w Trzęsaczu, rezerwat żubrów w Wolińskim Parku Narodowym. Jeden dzień spędziliśmy w Międzyzdrojach gdzie zwiedziliśmy promenadę gwiazd oraz wystawę figur woskowych. Zakupiliśmy tam też trochę pamiątek. Dla mnie jedną z największych atrakcji była wypożyczalnia skuterów w Pobierowie. Wydając wszelkie swoje oszczędności wynająłem sobie dwuosobową Yamahę. Wczasy nad morzem i białogóra to rzeczy które swietnie wspominam.
Jazda nie powodowała mi problemów. Nawet mało brakowało byście zapłacił mandat ponieważ dwukrotnie przekroczyłem dozwoloną prędkość.
Pobyt w Międzywodziu uważam za udany bowiem było tam kilka ciekawych atrakcji a także nawiązałem ciekawe znajomości.

Następne dwa tygodnie spędziłem w domu bawiąc się nowym komputerem. Krótko mówiąc stałem się internetowym maniakiem (pasja skończyła się po przyjściu rachunku za telefon). Oprócz owego raz za razem robiliśmy jednodniowe wypady nad jezioro albo nad morze.

W połowie sierpnia też z rodziną wyjechałem do Warszawy. Ta podróż była niezmiernie ciekawa. Mieszkaliśmy w schronisku turystycznym na Rynku Nowego Miasta. Wszędzie mieliśmy blisko. Rano wychodziliśmy zwiedzać miasto, wieczorem przechadzaliśmy się w miłej atmosferze Warszawskich uliczek. W Warszawie zobaczyłem pomiędzy innymi Zamek Królewski, kolumnę Zygmunta, Łazienki, Pałac Kultury oraz Nauki, pałac w Wilanowie jak również dużo innych ciekawych miejsc. Ogólnie Warszawa bardzo mi się podobała oraz chętnie pojadę tam jeszcze raz.
Ostatnie dni wakacji prędko minęły na kupowaniu podręczników oraz innych przygotowaniach do szkoły. Nie znaczy to, że nie robiłem nic innego. Jeździłem też na rowerze i grałem na komputerze.

Tags: ,

Comments are closed.