Kolekcjonerska pasja dotknęła mnie kilka lat temu. Zaczęło się od paru monet. Monety kolekcjonerskie zakupiłem na popularnym serwisie aukcyjnym. Pierwsze monety były z wizerunkiem Jana Pawła II. Właśnie śmierć naszego papieża była bodźcem, aby posiadać jakąś pamiątkę z jego wizerunkiem oprócz zwykłego obrazka. Pomyślałem, że moneta z papieżem to jest coś. Kolekcjonerstwo w późniejszym czasie wciągnęło mnie na całego. Zacząłem kupować więcej innych monet nie tylko z Janem Pawłem II. Kilka monet, które kupiłem było dosyć drogich, ale gdy potrzebowałem gotówki na zakup nowego auta postanowiłem spieniężyć część mojej kolekcji. Nie przywiązywałem się do niej zbyt bardzo, a dosłownie na niej zarobiłem trochę grosza. Kolekcjonuję do dziś też inne rzeczy. Ponieważ lubię piwo i regularnie odwiedzam jakieś bary z dobrymi przyjaciółmi zacząłem najpierw zbierać podkładki pod kufle różnorakich browarów, potem kapsle do butelek. W każdej chwili kupując piwo wybierałem inną markę i mam dziś pokaźną kolekcję kapsli. Chyba kapsle od wszystkich browarów polskich, kilka czeskich, słowackich, niemieckich i angielskich. Dopiero w późniejszym czasie dowiedziałem się, że jestem briofilem. Osoba, która mi to powiedziała miała szyderczy uśmiech na twarzy, dlatego nie wiedząc co to znaczy prawie że się obraziłem na nią. Jednakże birofilistyka to właśnie kolekcjonowanie takich ‘akcesoriów’ piwnych.