W sklepie, gdzie robię codziennie zakupy, ogłoszono konkurs na ułożenie wierszyka reklamującego sklep. Wystarczyło zrobić zakupy na kwotę dwudziestu PLN a także otrzymywało się kupon, na którym powinno się było zapisać swój wierszyk. Nagrody to piłka plażowa z logo o wartości stu PLN. Razem z mamą postanowiłyśmy spróbować prywatnych sił i po zrobionych zakupach zabrałyśmy się za pisanie. Ja poprzez tydzień zakupów zebrałam trzy kupony i napisałam trzy wierszyki a mamunia miała cztery kupony i tyle samo wierszyków. Z niecierpliwością czekałyśmy na wyniki konkursu. Uroczyste ogłoszenie wyników miało odbyć się w niedzielę o 18-tej, na parkingu przed sklepem. Było to w trakcie festynu rodzinnego zorganizowanego przez sklep dla pracowników. Pojechałyśmy jak również z pewnym strachem słuchałyśmy werdyktu jury. Przyznano 5 nagród. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że obie wygrałyśmy kosz prezentów. Piękny wiklinowy kosz a w nim różnorodne produkty. Dodatkową nagrodą zostały parasole reklamowe. Mamy teraz po jednym takim w lokalu. Przy okazji ogłoszenia wyników konkursu wręczane były prezenty dla pracowników. Właściwie nie zostały wręczane, jedynie pracownicy losowali jak również dostawali to, co wylosowała Im maszyna. Zostały to bilety do kina, bony towarowe, wejściówki na mecze, karnety na basen jak również siłownię i tak dalej. Dla dzieci zostały bezpłatne lody, baloniki, wata cukrowa. Zostały konkursy, pokaz sztucznych ogni wieczorem, występ znanego zespołu. Bardzo udała się impreza.