Gdybym miał trochę pieniędzy i układy w bankach to otworzyłbym taka firmę jak eservice. A cóż to za firma spytacie. To ja odpowiem ma możliwość niezbyt grzecznie pytaniem na pytanie, a czy zdarza się wam płacić w sklepach za zakupy kartą? Ze 100% pewnością tak. A czy wiecie, kto za taka radość płaci, a kto na tym zarabia? Ze stuprocentową pewnością nie. Zarabia np. taka firma jak eservice, która dystrybuuje terminale pos, urządzenia, dzięki który można płacić w sklepach. Ten, kto wymyślił karty płatnicze powinien dostać nagrodę nobla, ponieważ nie dość, że uczynił płacenie bezpiecznym to jeszcze zarabia na tym zakładzie produkcyjnym krocie. Weźmy te zarobki pod lupę. Jak myślicie, jak dużo transakcji kartami płatniczymi jest dziennie w Polsce? Pewnie sporo, no nie wiem ma możliwość 100000. Eservice pobiera prowizje od każdej transakcji ok. 2%. Jak by nie liczyć to są ogromne kwoty i to wyłącznie jednego dnia. Na pewno im więcej płatności tym większe dochody gotówki, a z uwagi fakt, że kart płatniczych sukcesywnie przybywa z cała pewnością takie korporacji jak eservice będą zarabiały fortunę. Ech… tylko, dlaczego ja tego nie wymyśliłem, dlaczego to nie ja instaluje terminal pos?
Każdego dnia zastanawiam się jak to można jest, że towary bankowe zmieniają nasza rzeczywistość zmuszając nas do korzystania z nich. O chociażby takie konto spersonalizowane. Czy wyobrażacie sobie życie bez przelewów i szybkiego płacenia w Internecie. Oj chyba jednak nie, moim zdaniem karty płatnicze jeszcze bardziej się rozwiną w osobistej funkcjonalności a eservice czy polcard wciąż będą zarabiać, ale dużo więcej.