Mój wymarzony ogródek

Praktycznie każde małe dziecko zazwyczaj rysuje domek z ogródkiem i rodzinę, która przed nim stoi. W moim przypadku wcale nie było inaczej, jednak ja przedstawiałam na swoich rysunkach najskrytsze marzenia. Z biegiem lat doszłam do wniosku, że zakładanie ogrodów to nie jest zajęcie dla mnie, ale wciąż w mojej głowie miałam obraz wymarzonego ogródka. Przez lata opracowywałam swój plan – ukończenie dobrych studiów, całkiem szybkie znalezienie dobrze płatnej pracy, ewentualne wyjście za mąż za bogatego faceta. Później miał być huczny ślub i zakup wymarzonego mieszkania z dużą działką, gdzie mogłabym realizować indywidualne dziecięce marzenia o posiadaniu tajemniczego ogródka. W mojej głowie wszystko pięknie wyglądało, niemniej jednak przeniesienie tego do rzeczywistości okazało się niemałym wyzwaniem. Na początku zaczęłam od wyznaczenia powierzchni, na której mogłam swobodnie działać. Podzieliłam ją na poszczególne kwadraty i romby, na których umieściłam patyczki z karteczkami. Tam były zapisane gatunki kwiatów i krzewów, które miały zdobić front mojego mieszkania. Tworzenie pięknego ogrodu zajęło mi długie lata, niemniej jednak pasje te dzieliłam wraz z moim ukochanym mężem i dwójką niesfornych dzieci. Od czasu do czasu przeszkadzały nam w tym kot – Mietek i pies – Finka, które swoim zwyczajem ganiały się wokół pachnących nasturcji i dzikich róż.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.