Mocne trunki, nagie kobiety, dobra muzyka. To wszystko w jednym miejscu. agencje towarzyskie stwarzają klimat odpowiedniej zabawy. Po spotkaniu z ochroną, trafia się do wielkiej sali, czasami przypominającej dyskotekę. Światła, półnagie, skąpo odziane panny, alkohol każdej kategorii, muzyka wpadająca w ucho. Jedna wielka impreza, z tą różnicą, że tutaj dziewczyny same lgną do klienta, kokietują, wabią i podniecają. Eksponują swoje walory, pierś wypięta, do porzodu, brzuszek wciągnięty, pupa wysunięta. To odpowiednia poza, kuszącej prostytutki przy barze. A mężczyzna nie wierząc, że jest wśród tylu napalonych kobiet, zamawia kolejnego drinka dla odwagi. Odwiedzając agencje towarzyskie, musimy się liczyć z tym, że pieniądze, jakie tu zostawimy nie tylko pobierane są za usługę seksualną. To przy barze traci się majątek wydając go dobrowolnie lub nie. Zdarzają się kradzieże. I choć walczy się z nimi, to dziewczyny doskonale wiedzą, że nikt im nie jest w stanie nic udowodnić. Mężczyzna wypił za dużo i nawet nie pamięta ile miał w portfelu, więc nie ma, po co się awanturować, że kilkaset złotych nagle wyparowało z jego kieszeni. Trzeba było tyle nie pić.