Jedną z najbardziej krępujących i psujących humor spraw sąprostytutki z filii, które nie mają zabierania i w połączeniu z tym dosiadają się do gości torturując ich jakąś smutnąbajerą. Teoretycznie takie panie do towarzystwawłaśnie do tego pozostały stworzone ażeby podarować definitywnie to co posiadają do podarowania jednakże przed tym stworzyć pretekstypodrywania, flirtu itd. Moje doświadczenia są jednakże takie ażeby nie posiadać skrupułów. Spokojny przykład w jednej z agencji w Krakowie gdzie często odwiedzam jest zwykle sześć ładnych laski i dwie doskonale małowie, na które nikt nie zechce nawet patrzeć. Ta szóstka stale lata między szynkiem, a pięterkiem posługując następnych napaleńców, a te dwie siedzą, płoną papierosy i nudzą. Jedna po prostu siedzi i ze swoją miną zrezygnowanej sprzątaczki liczy, że ktoś ją w końcu zaprosi na pokoik, a pozostała okrutnie wychodzi do mężczyzn. panie do towarzystwa jak się patrzy. Tylko, że zależy co kto lubi, bo mnie osobiście trop trafia jak siedzę w wyczekiwaniu na to aż, któraś z tych morowych się wyzwoli, a ta natrętna plotkara dosiada się i pałaczy sylwetki jej drinka. No zrozumiała złość, gdybym posiadał