O lampy naszych domów dbamy szczególnie zimą, gdy światło naturalne jest tak słabe, że już wczesnym popołudniem w naszych domach jest półmrok. Latem, gdy dzień jest długi, nie przywiązujemy takiej uwagi do oświetlenia sztucznego. To jesienią i zimą, sklepy i hurtownie elektryczne odnotowują największy wzrost sprzedaży.
Popyt jest największy na energooszczędne źródła światła, ale wiąże się to z zakupem nowoczesnych lamp z surowców naturalnych. Jako społeczeństwo stajemy się coraz bardziej świadomi ekologicznie jednak wciąż chcemy mieć odpowiednio dużo światła w swoich domach. Stąd właśnie popyt na lampeczki energooszczędne, które zdejmuje z nas poczucie winy w kwestii zużywania energii elektrycznej w nadmiarze a jednocześnie w żaden sposób nie ogranicza oświetlenia w naszych domach. Rewelacją są lampy diodowe, które zużywają kilkadziesiąt razy mniej energii niż tradycyjne lampki o podobnym natężeniu światła. Oświetlenie Led, bo to o nim tu mowa, jest nie tylko bardziej ekonomiczne ale również cechuje je zdecydowanie większa wytrzymałość, na przykład na nagłe skoki napięcia, które intuicyjne żarówki paliły w jednej chwili. Ocenia się, że pojedyncza dioda może świecić około 50 000 godzin. W porównaniu ze zwykłymi żarówkami jest to niesamowicie większa wytrzymałość, która sprawia, że wysoka cena żarówek Led wydaje się mimo wszystko korzystna. Lampeczki Spotline wypiera z naszych ogrodów tak popularne halogeny, które po pierwsze zużywają zdecydowanie więcej prądu, a również mają zdecydowanie krótszy czas przydatności, żarówka halogenowa świecić może około 4000 godzin co w porównaniu z możliwościami żarówek Led jest czasem śmiesznie krótkim.
W naszych ogrodach zatem pojawiają się lampeczki z czujnikiem ruchu o żarówkach właśnie ledowych, coraz częściej zresztą takie lampeczki są zasilane bateriami, co zdecydowanie ułatwia instalacje takiej lampeczki w ogrodzie. Są oświetlenie, które po prostu wciska się w trawnik, albo wiesza na elewacji, a niski pobór energii sprawia, że bardzo rzadko takie baterie musimy wymieniać.