Medycyna ma kilka niezrealizowanych koncepcji i teorii. Można z całą pewnością powiedzieć, że nie jest to dziedzina edukacji całkowicie doskonała. Bardzo często podejście do choroby polegające jedynie na wykorzystaniu dostępnych informacji jest niewystarczające. Stąd wyrasta potrzeba poszukiwania alternatyw, kiedy człowiek zaczyna powoli tracić nadzieję na uratowanie. Częściej pojawia się koncepcja bioenergoterapia. Czy jest opłacalne na nią postawić?
Praktyczne omówienie z przedstawieniem wniosków dotyczących alternatywnych technik leczenia
I tak i nie, a wszystko zależy od Twojego zaangażowania oraz skomplikowania choroby, która Cię dotknęła. Pamiętaj, że cudowne uzdrowienia zdarzają się rzadko, a alternatywnych metod nie należy traktować jako ostatniej deski ratunku, ale jako dodatkową radę do standardowej terapii. Potwierdzą to na pewno osoby cierpiące na stwardnienie rozsiane. To akurat problem postępujący latami, a medycyna nie daje w wielu przypadkach szans na poprawę zdrowia. Wykorzystanie z innych możliwości pomocy jest zatem zasadne w momencie gdy lekarz prowadzący stwierdzi niedługi, że żadne leki nie dadzą już wyższej użyteczności. Wykorzystuj wszystko co masz pod ręką. Analizuj oferty fachowców. Sprawdzaj opinie wyleczonych pacjentów i ogólnie docieraj do źródeł, a zobaczysz, że choroba jest jednym z wielu problemów życiowych, na które trzeba szukać rozwiązania, a nie od razu się załamywać. Jedynie takie podejście jest drogą do sukcesu. Nawet rak ma możliwość zostać w ten sposób wyeliminowany.
Podsumowanie
Na 1-wszy intencja wysuwa się od razu argument, że skoro normalne metody zawiodły to czas spróbować czegoś nowego. Nie jest to jednakże w żaden sposób szarlataneria, chociaż wykorzystywanie chorych zdarza się globalnie, a efekt placebo nie jest wystarczający do pełnego uzdrowienia.