Jest poniedziałkowy wieczór i jak co tydzień siedzę sobie z przyjaciółmi przy stoliku w knajpce. Lecz zamiast rozmawiać ze sobą o różnego rodzaju pierdołach i nic nie znaczących rzeczach raczymy się kieliszkiem wina oraz muzyką jazz, która jest grana na żywo przez profesjonalnych muzyków w trakcie tak zwanego jam session. Jest to bardzo interesujące, bowiem muzycy w czasie występu wszystko improwizują, lub też zaczynają improwizować w oparciu o różnego bardzo popularne motywy jazzowe i standardy. W dobie muzyki klubowej, która nie jest najwyższych lotów, śmiało można powiedzieć, iż podczas słuchania takiej muzyki, w takiej atmosferze można poczuć się naprawdę bardzo dobrze. Jam session to spotkania muzyków, podczas których kawałki improwizują w całości lub też ich części. W trakcie wykonywania utwory znajdują się momenty, gdy muzyk popisuje się swoimi umiejętnościami podczas tak zwanych solówek. Jest to niesamowite, bowiem ten materiał najczęściej nie jest przygotowywany przez muzyków jazz, którzy cały utwór aranżują w locie i na żywo. Dodatkowo jeśli ktoś jest tak biegły i czuje się na siłach to może przyjść z własnym instrumentem i po prostu zagrać razem z muzykami co jest absolutnie interesujące.