Problematyczne hobby

Jestem dwudziesto dwu letnią kobietą i zapewne tak, jak większość kobiet uwielbiam kumulować różne rzeczy. Pamiętam, że w dzieciństwie zbierałam puzzle i lalki Barbie. Jako nastolatka uwielbiałam plakaty moich ukochanych idoli sceny bądź ekranu, oraz z pasją zbierałam najróżniejsze akcesoria do włosów: gumki, spinki, opaski, klamry i inne. Zwyczajnie nie umiałam przejść obojętnie w pobliżu sklepu bądź pawilonu, w którym wyprzedawano moje skarby. To było, jak obsesja. Im więcej tego wszystkiego miałam, tym więcej chciałam posiadać. Sama zaobserwowałam po czasie, że ja nawet nie jestem w stanie tego wszystkiego wykorzystać, a zatem kupowałam dla samego faktu nabywania. Pamiętam, jak pewnego dnia do mojego pokoju weszła mama i powiedziała- ” Dziecko Ty chyba oszalałaś, musisz iść się leczyć!”. Wówczas jeszcze nikt nie miał pojęcia, jak niezmiernie znaczące okażą się te słowa i że będzie mi potrzebny dobry psycholog Warszawa oraz psychoterapia Warszawa. W czasie niniejszych zdarzeń miałam jakieś osiemnaście lat, a od tamtej pory było niestety coraz to gorzej. Stolica jest ogromnym miastem i wiele w niej okazałych centrów kupieckich, dokąd można pójść na zakupy i przyjemnie spędzić dzień. Wspólnie z przyjaciółkami nierzadko po lekcjach wybierałyśmy właśnie taką opcję spędzania naszego czasu. Chodziłyśmy od butiku do butiku oglądając i przymierzając różne buty jak również ciuchy. Z przykrością muszę stwierdzić, że w moim przypadku najczęściej kończyło się na tym, że cokolwiek nabywałam. Nawet jeżeli był to kolejny kubek, wisiorek czy też ramka fotograficzna to w żadnym wypadku nie wracałam do domu z pustymi rękami. W domu z kolei było tak, że nie usuwałam niczego, co w moim przeświadczeniu mogło się jeszcze nadać. Nierzadko były to rzeczy zniszczone, stare i ani trochę nikomu nie potrzebne. Moja mama wrzeszczała, że mam zrobić z tym wszystkim porządek, lecz w moim pokoju wyłącznie przybywało nowych pudeł, a do niektórych szaf i szuflad nie dawało się nawet wepchnąć dłoni. Wszystko to trwało jakieś trzy lata. Miarka przebrała się w chwili kiedy skrupulatnie zaczęłam składować nieaktualne gazety, papierowe opakowania po kosmetykach czy puste butelki, na przykład po tonikach. Któregoś dnia matka wkroczyła do kuchni i przyłapała mnie na wyciąganiu ze śmietnika opakowania po świeczce. Powiedziała wówczas, że musi mi pomóc. Zaczęła rozglądać się: dobry psycholog Warszawa, pomoc psychologiczna Warszawa, psychoterapia Warszawa, terapeuta Warszawa- i trafiła na idealną stronę internetową www.stymulatormozgu.pl. Brzmi nieco strasznie, ale w istocie to miejsce i pani terapeutka, Magdalena Kozieko pomogli mi wrócić do codzienności. Pojechałam na miejsce, czyli na ul. Marymoncką 105 lok. 49 razem z rodzicami. Pierwsza konsultacja, która trwa pół godziny jest bezpłatna. Dowiedziałam się, że to co robię to mieszanina nałogu i natręctw. Sama nie potrafię podjąć decyzji, co trzeba wyrzucić, stąd wszystko chowam i zbieram. W czasie jak już stoję nad koszem ze śmieciami to tak długo rozdzieram etykiety, że nie można ich potem nawet chwycić w palce. Te wspomnienia są straszne. Pomoc psychologiczna Warszawa stała się dla mnie niezbędna, ale również zbawienna. Dziś jestem nowym człowiekiem i radzę sobie z osobistymi kłopotami. Jeśli ktoś boryka się czymś porównywalnym to na pewno pomoże mu terapeuta Warszawa.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.