Jestem dyrektorem jednej z największych sieci hipermarketów znajdujących się na terenie naszego kraju. Niedawno pojawiła się w naszych sklepach największa w Polsce i jedyna w swoim rodzaju, jeśli porównamy ją z jej odpowiednikami w innych krajach, strefa kosmetyków. Jest to ogromny dział okupujący powierzchnię wielkości około stu metrów kwadratowych, w którym dostępne są w zasadzie wszystkie kosmetyki, które cieszą się jakąkolwiek popularnością. Mamy więc balsamy, szampony, toniki, wody i pianki po goleniu, dezodoranty, perfumy i wiele innych towarów, w których nasz gość może dosłownie przebierać. Szczycimy się tym, że nasza strefa kosmetyków zawiera produkty ponad stu pięćdziesięciu firm kosmetycznych z całego globu. Sądzę, że z tego też powodu tak wielu przybyszy wybiera się do naszej strefy kosmetyków. Mogą znaleźć tu towary niedostępne nigdzie indziej w kraju, które przypominają im o kraju z którego pochodzą. Jest to więc w zasadzie, mechanizm patriotyczny skłaniający obcokrajowców do korzystania z ofert naszej strefy. Krótko mówiąc, strefa tętni życiem.