Ludzie mają to w sobie, że uwielbiają podbijać świat. W pewien metodę zachowujemy się jak wirus, ponieważ człowiek jako taki potrzebuje nadal nowych przestrzeni do życia. Najnowsza technologia umożliwia nam loty w kosmos i eksplorację wszechświata. Okazuje się jednak, że sam wylot w poszukiwaniu gwiazd jest relatywnie łatwy. Gorzej przedstawia się sytuacja, jeżeli już chciałbym zbadać jądro globu. Najgłębsze na świecie odwierty dosłownie w minimalnym stopniu nie zbliżyły się do jądra. Współczesna nauka tak faktycznie nie wie co jest tam w głębinach naszego cudownego globu. Okazuje się, że odwierty na duże głębokości kosztują o wiele więcej niż wylot w przestrzeń kosmiczną. Współcześni naukowcy zachodzą w głowę jak to zrobić tanio i dobrze. Niestety zagadka jest wciąż nierozwiązana. Być może po eksploracji kosmosu uda nam się odnaleźć na tyle mocny materiał, który umożliwi nam bez dylematu zbadać ziemię. Widać wyraźnie, że istnieje dziś wiele nierozwiązanych paradoksów i pomimo tego, że żyjemy w świecie całkowitym wyrafinowanych urządzeń dalej ogranicza nas zwykła, pospolita mamusia natura, która głębokie odwierty traktuje jak ironiczny żart, nie pozwalając nam zbliżyć się do indywidualnych sekretów. Musimy bezwzględnie pamiętać o tym, że dalej jesteśmy ograniczeni w prywatnych zobowiązaniach naukowych i tylko praktyka pozwoli nam w końcu opanować wszechświat. Na razie natomiast pozostańmy na świata i trzymajmy się jej mocno, ponieważ to nasza prawdziwa znana mamunia.