Oparzenia termiczne skóry należą do najgorszych uszkodzeń ciała. Rana jest w bardzo wielu przypadkach rozległa i zanieczyszczona a leczenie nieproste, długotrwałe i nie dających żadnych gwarancji na sukces, do samego końca kuracji. A przy tym pozostają po wyleczeniu blizny i są potrzebne operacje usuwające zrosty. Brytyjscy lekarze mają jednak o d niedawna na to lekarstwo. Opracowano w brytyjskich laboratoriach medycznych specjalny żel, który nakłada się na miejsce, gdzie doszło do oparzenia. Ma to być wspomaganie skóry w procesie dochodzenia do zdrowia i odbudowywaniu w miejscu urazu nowej powłoki skórnej. Pomocne są w tym specjalnie przerobione aminokwasy, z których się ten żel głównie składa. Powstały one jako efekt licznych doświadczeń na ogólnie znanych aminokwasach odżywki, które występują naturalnie w naszym ciele, ponieważ potrafimy je sami wyprodukować. Jest to bardzo ważna wiadomość, bowiem dzięki temu początkowy materiał do przeróbek jest pobierany od samego pacjenta. Umożliwia to na nie tylko znaczne obniżenie cen kuracji. Ciało pacjenta nie odrzuci aminokwasów dostarczanych w żelu, ponieważ rozpozna w nim swój własny kod DNA. Aminokwasy w zmienionej postaci mogą po upływie dwóch godzin być nałożone na oparzone miejsce. Tam następuje wzmożona praca odbudowy skóry. Aminokwasy dają pożywkę dla komórek macierzystych, dzięki czemu proces leczenia trwa trzykrotnie szybciej. Ale prawdopodobnie najważniejsza cechą żelu jest fakt, że oparzenia leczą się bez powstawania zrostów i związanych z tym przykurczów mięśni i bez konieczności operowania takich rzeczy. Skóra co prawda nie będzie wyglądała w istotniejszych poparzeniach jak nowa, niemniej jednak blizna będzie de facto mała i omal niezauważalna w porównaniu z bieżącym stanem leczenia pacjentów. Angielscy lekarze mogą korzystać z tego wspaniałego żelu od omal pół roku, ponieważ sprawdza go w ten metodę jedna z brytyjskich firm farmaceutycznych. Opinie lekarzy są przekazywane do centrali, gdzie następnie robi się opis z w większości wypadków powtarzającymi się spostrzeżeniami. Po zakończeniu fazy testów, będzie można zakupić żel na wolnym rynku. Według słów producenta, jego cena nie będzie zbyt wygórowana i stać będzie na niego każdego pacjenta. Jednocześnie warto przypomnieć, ze na same badania laboratoryjne przeznaczono prawie pół miliarda euro, które powinny w szybkim tempie się zwrócić.